Forum trzech zakonów z BK, które dążą do połączenia sił.
Chcialbym poznac wasze sportowe zainteresowania Ale zeby nie bylo, ze pazerny jestem na wiedze, to podziele sie informacjami o moich upodobaniach Lupie podwrokowa pilke nozna, rzoni sie pona tym od normalnej, ze jest troche extremalna. Wpadasz na goscia malo sie nie polamiecie, ale gra sie dalej W nastepnej kolejnosci jest silownia, lubie troch pocwiczyc, ostatnio mi troche brakuje czau, ale daje jak moge I na koncu normalni najbardziej extremalny sport-szachy. Lubie od czasu do czasu pograc, nie jestem za dobry, ale to jest switny sposob na uspokojenie sie i wyluzowanie
Offline
Przechooj
Ja tam ciupie w zoche, czasem gramy w rugby no i oczywiscie w kosza. Ale tak to wole sport zwany sciskaniewiadernamase oststnio jestem w tym dobry
Offline
SK8 Writer
Yeah podworkowa gala tylko ze u nas dochadza szyszki galezie szkla i doly wiec malo prawdopodobne jest ze skonczysz gre bez kontuzji w zosie tez naginam ale czy to jest extremalne? jak sie gra z moim kumplem pseudo "Dzaga" to tak i to bardzo. Hmmm... co ja tu jeszcze robie EX smigam na deseczce kiedys cwiczylem parkour ale po kontuzji jak robilem salto w tyl i malo reki nie polamalem dalem se spokuj lubie poskakac rowerkiem po jakichs wertach "zwyklym goralem" a ogolnie przejechac nim chociaz kilosa to duze osiagniecie poniewaz zwalona jest oska i ledwo co sie kreca pedala po ci mi silka jak mam ten rower ogolnie zycie jest EX a szczegolnie w jednym domu z moja siora i picie z jej chlopakiem doliczajac gre w BK bo czasem mozna sie zajedwabiscie wkrfic wiecie o czym mowie
Chyba tyle na ten temat Ema do uslyszenia
Offline
No to tak, ze sportów eXtreme lubie jazde na desce, downhill, no oczwiście extreme szachy, bilard, oczywiście podwórkowa noga i po części w kosza (wymiatam w rzutach za 3 ).
A tak to jeszcze lubie grywać w eXtremalnego Pokera i sobie wyczynowo leżeć na łóżku... taki extreme dreszczyk emocji
Offline
Przechooj
No ja z moim ziomkiem ksywa "Baker" to jeszcze zaglujemy butelkami po pijaku i wiadrzE ale zazwyczaj rzucamy sie czym popadnie np. cegłówką ale ostatnio przegielismy i Baker w ryj dostał buutelka Ale sie cieszył i gramy dalej xD to sa juz extremalne sporty zreszta w chuj jest jakis zajawek
Offline
Jeśli już wspominasz o cegłówkach to miałem z nimi przykre zdarzenie. Miałem w reku plandeke i gdzieś ją kładłem, a tu z wysokości 3-4 m (eXtreme wysokość ) spadła mi prosto na nos cegłówka. I chuj byłem zakrwawiony jak świnia, jedna chusteczke miałem, ale skończyło sie na lekkim przekrzywieniu nosa (które jest nie dostrzegalne obecnie). Wyleciałem prosto do chaty i pół dnia walczyłem z krwawnieniem Ale nosa zlamanego na szczeście nie miałem... miałem pica jakich mało
Offline
Przechooj
Podziwiamy Cie Ziom jestes moim idolem
Offline
moim ulubionym sportem były gonitwy po pustostanach które pilnowali emeryci
nie raz skakało się z 2 lub 3 piętra na nogi bez lin
ale było troche piachu zawsze dookoła
widok wkurwionego emeryta jak nie może za mną skoczyć -bezcenny za złamania płaciło [pzu]
Offline